BLOG

wrzesień 7, 2016

Naming – dlaczego potrzebujesz dobrej nazwy firmy ?

Pierwszą decyzją marketingową przed startem biznesu jest konieczność wymyślenia nazwy dla firmy. To jedno lub dwa słowa, z którymi marka będzie już zawsze kojarzona. W teorii wydaje się proste, w praktyce naming to trudna sztuka. Z nazwą firmy jest trochę jak z imieniem dla dziecka – trzeba znaleźć takie, które będzie wyjątkowe, atrakcyjne i nie stanie się obiektem drwin ze strony rówieśników.

Jaka powinna być idealna nazwa firmy?

Przede wszystkim taka, która się Tobie spodoba – to podstawowy, choć niejedyny warunek. Musi wpadać w ucho, budzić pozytywne skojarzenia i być prosta do wymówienia – jedno, dwa, maksymalnie trzy słowa, połączenie wyrazów lub skrótowiec. No i musi też być – choć trochę – oryginalna. Proste? Prawdopodobnie genialna nazwa, którą właśnie wymyśliłeś albo jest zajęta (najczęściej), albo zbyt skomplikowana, albo po skonfrontowaniu z rzeczywistością, okazuje się zupełnie nietrafiona np. źle brzmi, nie budzi żadnych emocji ani nie trafia w gust odbiorców.

Jaka nie powinna być nazwa firmy?

Skoro pokrótce wyjaśniliśmy podstawowe zasady namingu, warto wspomnieć, czego koniecznie należy unikać. Zdecydowanie sztampy, wtórności pomysłów czy ślepego podążania za aktualnymi (a jeszcze gorzej – nieaktualnymi) trendami. Na przełomie lat ‘80 i ‘90 mieliśmy wysyp rodzimych firm, w których nazwy kończyły się na -ex, -pol, -bud, -trans itp. I choć wtedy to było modne, dziś – poza pewnymi wyjątkami – to raczej synonim obciachu.

Wymyślając nazwę, warto zrobić dobre rozeznanie w rynku i sprawdzić, czy nie funkcjonuje już firma pod takim samym szyldem. Wprawdzie nazwy – o ile nie są zastrzeżonymi znakami towarowymi – nie są chronione prawem autorskim, to jednak zdecydowanie odradzamy kopiowanie pomysłów od konkurencji. To nieetyczne i z pewnością nie zapewni marketingowego bonusu.

Na koniec – nazwa nie może budzić negatywnych skojarzeń i powinna być adekwatna do branży oraz grupy docelowej. Zakład pogrzebowy „Radość” czy firma budowlana „Fuszerka” to zdecydowanie nietrafione pomysły. Jeśli myślisz o nazwie międzynarodowej, koniecznie sprawdź, czy w innych językach dane słowo nie jest obraźliwe lub nie oznacza czegoś zupełnie innego. Typowym przykładem jest niemiecka marka OSRAM – nazwę utworzono z połączenia dwóch wyrazów „osm” i „wolfram”, niestety w przełożeniu na język polski brzmi wyjątkowo nieelegancko.

Dobry naming otwiera wiele możliwości marketingowych

Trafna, krótka, łatwa w wymowie nazwa to coś więcej niż formalny wymóg. Pozostałe elementy identyfikacji, takie jak logo, główny claim czy nawet późniejsza strategia marketingowa, będą opierały się na tym podstawowym elemencie. Nie można zapomnieć też o adresie strony www, który powinien być dopasowany do marki. Dlatego usługa namingu dla firm często jest połączona z wyborem domeny. Dobrze jest więc wymyślić taką nazwę, która będzie dawała szerokie pole manewru.

Jeśli próbowałeś już stworzyć nazwę dla swojej firmy zapewne wiesz, jak trudny i czasochłonny jest to proces. Sam pomysł to dopiero pierwszy krok. Kluczem do sukcesu jest weryfikacja, dopasowanie domeny, i sprawdzenie, czy nazwa ma szansę zaistnieć w świadomości odbiorcy. Dlatego, jeśli masz problem z wymyśleniem dobrej nazwy dla swojej firmy lub naszły Cię wątpliwości, czy Twój pomysł ma potencjał, zgłoś się do nas. Z pewnością znajdziemy najlepsze rozwiązanie. Dzięki dobrej, atrakcyjnej i perswazyjnej nazwie zapewnisz sobie lepszy start w biznesie.

Zobacz również